Album Narodowej Orkiestry Dętej i Mariusza Dziubka „WINDRAP! Orchestra” ukazał się 22 kwietnia. Udzielają się na nim ikony polskiej muzyki – rapu i nie tylko. WINDRAP! Orchestra to elegancka, koncertowa orkiestra dęta w ujęciu symfonicznym, połączona z żywiołem i uliczną kulturą hip-hopu, to siła, powiew, moc i blask dęciaków stopione z ekspresją, rymem, rytmem, bitem, buntem i historią rapu. O projekcie, procesie powstawania płyty i dalszych planach w rozmowie z M MAG opowiada lider projektu Mariusz Dziubek.
M MAG: WINDRAP! Orchestra to album wyjątkowy, łączący w sobie elegancką, koncertową orkiestrę dętą z energicznym bitem i uliczną kulturą hip-hopu. Skąd pomysł na te nieoczywistą fuzję rapu i orkiestry dętej?
Mariusz Dziubek: Instrumenty dęte znam od podszewki. Ich możliwości? Nieograniczone i wciąż niewykorzystane. Instrumentalistów dętych bardzo sobie cenię, a mamy ich w Polsce doskonałych! Co może powstać z kłębu takich myśli i wiedzy?
M MAG: Jak na ten pomysł zareagowali muzycy Narodowej Orkiestry Dętej?
Mariusz Dziubek: Pragnienie nowego, świeżego, ekscytującego. To nic, że trudnego i wyczerpującego.
M MAG: Do współpracy zaprosiłeś bardzo ważne dla polskiej sceny hip-hopowej ksywki i nazwiska. Na liście gości krążka możemy usłyszeć: Liroya, Vienia, Łone, Afrojaxa, Rahima, Kleszcza, Abradaba, Grubsona, Jareckiego, Vixena, Mesajah, czy Kastę. Nie zapominajmy też o wyśmienitych Marii Sadowskiej, DAGADANIE i No Logo. Wszyscy zgodzili się od razu?
Mariusz Dziubek: Nie. Stając na czele pierwszej w Polsce dętej orkiestry w ujęciu symfonicznym, a było to 3 lata temu, zdawałem sobie sprawę z wykształconych dekadami stereotypów co do postrzegania orkiestry dętej. Pomyślałem – czas na zmiany. Ten album jest dowodem na to, że na taką świeżość i kooperację, gotowi są również uznani Artyści polskiej sceny muzycznej.
M MAG: Jaki był klucz doboru artystów?
Mariusz Dziubek: Artystycznym impulsem okazał się Abradab, Rahim i Grubson. Podczas wielkiego koncertu w ubiegłym roku, gdy wspólnie zagraliśmy ich FEJM, Abradaba POWIETRZE, Rahima SEKUNDĘ czy Grubsona NA SZCZYCIE, okazało się, że tej energii nie można zmarnować. Do akcji wkroczył Tomek Lektarski z LION STAGE i dołączył pozostałych, mega fajnych ludzi.
M MAG: Opowiedz jak od kuchni wyglądał proces twórczy – pierwsze powstawały instrumentacje, bity, czy może teksty?
Mariusz Dziubek: Przede wszystkim bity, to one prowokowały mnie do owinięcia ich ekspresją i kolorami dęciaków. Bardzo lubię solidny szkielet z perkusją i basem, może troszkę synthu i do takiego zestawu chętnie dołączam kilkudziesięcioosobową dętą orkiestrę.
M MAG: Domyślam się, że tak wielkie przedsięwzięcie nie jest łatwe do zrealizowania. Kilkudziesięciu wykonawców, reprezentujących jeden gatunek ale już różne style, do tego ich wielokrotność w postaci muzyków Narodowej Orkiestry Dętej – flety, klarnety, obój, fagoty, saksofony, trąbki, puzony, waltornie, eufonium, tuby, kontrabas, harfa, kotły, dzwony rurowe, dzwonki orkiestrowe, zestaw perkusyjny, gitara basowa, gitara, instrumenty klawiszowe, perkusjonalia, kongi i bongosy. Zdradź co było kluczem do sukcesu i spięcia tego w tak spójną całość?
Mariusz Dziubek: Szczerze? Im trudniej tym łatwiej. Można stwierdzić, że jestem frikiem na punkcie dęciaków (śmiech!), jednocześnie tym, który od dzieciństwa zasila dęte składy i który wciąż smakuje je w najróżniejszych postaciach, również jako doktor sztuk muzycznych i absolwent dyrygentury uczelni wyższych.
M MAG: „WINDRAP! Orchestra vol. 1” sugeruje, że to nie ostatnie tego typu wydawnictwo. Ruszyły już prace nad kolejnym?
Mariusz Dziubek: Ruszyły rozmowy z Artystami, z tymi, którzy znają Narodową i power wielkiej orkiestry dętej, jak i z tymi, których nie zdążyłem jeszcze poznać na scenie. Na pewno jestem otwarty na wszelkie propozycje.
M MAG: Za nami koncert premierowy w Lubinie (Dolny Śląsk). Czy możemy się spodziewać kolejnych koncertów promujących wydawnictwo?
Mariusz Dziubek: Chciałbym. Ten w Lubinie, siedzibie Orkiestry, był niesamowity. Magiczny i monstrualny. Jakie będą następne – zobaczymy. Niezbędna jest w tym momencie współpraca z dużą agencją koncertową.
M MAG: Przyznam, że wywiad przeprowadzam z lekkim opóźnieniem, ponieważ ta muzyczna podróż zabrała mnie do świata dźwięków i emocji tak wciągających, że nie chciałam z niego wychodzić (śmiech). Zakochałam się w tej ulicznej elegancji. Przesłuchanie tego albumu raz powinno być karane. Gratuluję!
Mariusz Dziubek: (śmiech!) i co byłoby tą karą? Dołączenie do orkiestry i na żywo wielogodzinne dmuchanie w instrument dęty? Serio, wielkie dzięki, że rap otulony dęciakami da się słuchać z przyjemnością dla wszystkich stron.
M MAG: Czego możemy wam życzyć?
Mariusz Dziubek: Niech moc będzie z nami !!!
M MAG: Trzymam za to bardzo mocno kciuki. Dzięki za rozmowę i genialny album. Szacun!
Mariusz Dziubek: YEAH!!!
Rozmowę przeprowadziła Beata Ejzenhart - redaktor naczelna M MAG.
M MAG POLECA:
NOD W SOCIAL MEDIACH:
Facebook: https://www.facebook.com/NODLubin/
Instagram: https://www.instagram.com/NODLubin/
Youtube: https://www.youtube.com/channel/UC2fPN_eYM2lsNgkIGLnkACQ
Spotify: https://open.spotify.com/artist/5eQlN4X3eeMARDfm8xfRvJ?si=DyajCTzJRRymoijvgIpMWw
STREAMING PARTY:
DYRYGENT: Mariusz Dziubek Skład Orkiestry FLETY: Agata Gąsieniec Ildiko Juhasz Gabriela Korus Filip Szulc Adam Jamróz KLARNETY: Roberto Mendez Galiana Kacper Kozłowski Konrad Kołtun Renata Raczyło OBÓJ: Katarzyna Łukawska FAGOTY: Sławomir Piechota Aleksandra Kaczor SAKSOFONY: Seweryn Graniasty Szymon Łukowski Wojciech Zięba Mateusz Leszczyński Karol Wieczorek TRĄBKI: Karol Koczur Damian Nowakowski Tomasz Orlowski Joachim W/Rufel Martin Jung PUZONY: Wojciech Krupiński Justyna Chmielek-Korbut Michał Sinkowski Kacper Świątek WALTORNIE: Małgorzata Wiszniowska Grzegorz Mondry Marcin Gajewski Dobromir Galicki EUFONIUM: Łukasz Sołtysik TUBY: Michał Olearczyk Mateusz Ochrym KONTRABAS: Jan Nowicki HARFA: Alicja Garczarek KOTŁY: Dominika Zielonka DZWONY RUROWE: Kinga Kazimierska DZWONKI ORKIESTROWE: Mateusz Garstecki ZESTAW PERKUSYJNY: Bartosz Niebielecki Wojciech Famielec GITARA BASOWA: Marek Komorowski Wojciech Famielec GITARA: Tymoteusz Śnieżek INSTRUMENTY KLAWISZOWE: Aleksander Miśkiewicz PERKUSJONALIA: Bartłomiej Pająk KONGI I BONGOSY: Maciej Giżejewski