Sonia to wokalistka, która doskonale wie czego chce i z impetem wkracza na scenę muzyki alternatywnej. W swojej muzyce łączy nowoczesne brzmienia z rockowym zacięciem, które ma w sobie od dziecka. Od 2022 pracuje nad swoim solowym materiałem i właśnie wydała debiutancki singiel „Białe kwiatki”.
Siema, tu Sonia! Co mogę powiedzieć o sobie?
Śpiewam w zasadzie cały czas, od kiedy pamiętam.
I chociaż nie mam wykształcenia muzycznego, a większość życia byłam tenisistką, poźniej instruktorką tenisa, to jednak zawsze muzyka miała całe moje serce, a zajęcia z chóru czy śpiewu były tymi najważniejszymi.
Ale skąd ten pomysł, żeby zacząć pisać?
Pierwsze próby pisania własnych numerów pamiętam już z gimnazjum, miało to być sposobem na leczenie złamanego serca. Uznałam jednak, że nie jestem w tym najlepsza. Postanowiłam wtedy, że szkoła aktorska będzie idealnym miejscem dla mnie i zostałam przy repertuarze kabaretowym/piosenki aktorskiej.Chodząc na zajęcia teatralne, szybko jednak zrozumiałam, że odtwarzanie cudzych historii nie bawi mnie tak, jak sobie wyobrażałam, więc zrezygnowałam.
Później zaczęłam zauważać, że nagle nie bardzo utożsamiam się z bieżącą polską muzyką (zawsze lubiłam polską muzykę i starałam się być na bieżąco), nie potrafiłam w niej znaleźć dla siebie miejsca jako słuchacz. Często słuchając radia myślałam sobie: „Nie no, ja bym to zrobiła inaczej!/lepiej!”, więc nie chcąc pozostawać gołosłowną, postanowiłam sprawdzić, czy rzeczywiście bym umiała. Wychodzi na to ze umiem inaczej, czy lepiej? Nie mnie chyba oceniać 🙂
W 2018 roku razem z moim kumplem, gitarzystą, stworzyliśmy duet (przez krótką chwilę nawet romantyczny…). W krakowskich lokalach graliśmy covery w naszych aranżacjach i utwory napisane przez nas. Tak zarobiłam pierwsze pieniądze „na graniu”. To był mega ekscytujący czas, bardzo dużo się nauczyłam. Zagraliśmy prawie 40 takich „koncertów”. On tworzył muzykę gitarową, a ja pisałam teksty i melodie wokalu, z których ciągle czerpię inspiracje. Zdobyłam doświadczeniei przeżyłam przeróżne przygody, ale wciąż czułam, że to za mało.
Gdy w 2021 nasze drogi się rozeszły, wiedziałam, że to nie może być koniec (choć przez chwilę się tego obawiałam).Wtedy poznałam mojego, jak to lubię mówić, „friendagera” Maćka, który realnie uwierzył w moje pomysły i od początku 2022 roku do teraz pomógł mi doprowadzić sprawy do miejsca, w którym jesteśmy teraz.
Tak bardzo bałam się, że nie napiszę nic sama, a to właśnie w ciągu ostatniego roku napisałam moje dwa najbliższe single, czyli „Białe kwiatki” i „Awarię”, a także jeden duet z Verde.
Skąd czerpię inspiracje?
Inspiracje są wszędzie, jakby się uprzeć. Czasem wystarczy jedno słowo, jakiś obraz, reklama, numer autobusu czy nazwa kolejnego przystanku. Raz na przykład spojrzałam na kartkę, na której napisałam AWARIA (kiedyś chciałam zaparkować na niedozwolonym miejscu i napisałam te kartkę, licząc, że dzięki temu nie dostanę mandatu) i to mi wystarczyło, aby chwilę później napisać piosenkę o tym samym tytule, ale takie złote strzały zdarzają się rzadko.
Najczęściej jednak piszę wieczorami/w nocy, sięgam wtedy (chcąc nie chcąc) do moich wspomnień, przeżyć i emocji. Najczęściej śpiewam o tym, o czym boję się mówić, ale potrzebuję.
Traktuję pisanie tekstów jako rodzaj gry/wyzwania – jak ubrać w słowa to, co tak bardzo chcę powiedzieć, ale tak, by brzmiało przyjemnie i zostawiało słuchaczowi otwarte pole do interpretacji. (czyli tak, żeby nie każdy się domyślał, o co mi konkretnie chodzi, ale za to by każdy mógł znaleźć w mojej twórczości miejsce dla siebie).
Mam też mój święty zeszycik/śmietnik (zwany też magicznym), w którym piszę, rysuję, wylewam kawę, myśli, emocje, plany, trochę łez też czasem, zapisuję afirmacje i ogólnie robię tam to, na co tylko mam ochotę.
Jeśli chodzi o artystów, to do nadchodzących czterech piosenek inspiracjami muzycznymi byli:
Maanam, Nirvana, Billie Ellish, Amy Winehouse, Bajm (ale ten oldschoolowy), Queen, Kayah i Bregović, Florence And The Machine, Arctic Monkeys, Hey i Nosowska, Maciej Maleńczuk i Pudelsi, WaluśKraksaKryzys, Daria Zawiałow, Kaliber 44, Red Hot Chili Peppers, Rage Against The Machine, Gorillaz, Led Zeppelin.
Oprócz tego jakaś tona muzyki dawnej i klasycznej, wszelkie filmy muzyczne, a nawet psalmyi pieśni kościelne. I pewnie jeszcze jakieś tysiąc innych inspiracji, których nie pamiętami nie zapisałam w moim świętym zeszyciku ani na Spotify 🙂
Jestem więcej niż pewna, że sama nie dałabym sobie rady. I jestem w tym miejscu dzięki wszystkim (niezliczonym zresztą) życzliwym mi osobom, które przez cały czas mocno mnie wspierały, wspierają dalej i mam nadzieję że nigdy nie przestaną.
Singiel „Białe Kwiatki” to zaledwie wstęp do tego, co będzie później. Osoba mówiąca w tekście opowiada o swoich zmaganiach z białymi kwiatkami na co dzień. A czym są białe kwiatki? Myślę, że każdy powinien sam zadecydować.Dla mnie są to nasze zmartwienia, słabości i problemy, z którymi nie wiemy jak sobie poradzić. I choć widzimy ich szkodliwość i potrzebujemy zmiany, to nie wiemy, jak jej dokonać, więc po prostu się do nich przyzwyczajamy.