„Film” to jeden z najbardziej tanecznych utworów Wiktorii Zwolińskiej. Szybkie i energiczne tempo nie pozwala odetchnąć nawet na chwilę, a mieszanka popu z domieszką rockowych brzmień doskonale daje upust emocjom opowiadanej historii. Z pozoru niewesoła, jak zwykle przekorna. Daje do pomyślenia, a przy tym do potańczenia.
„A to taka niewinna historia była… Gdy ktoś najpierw kogoś nie chciał, ktoś przez to cierpiał, a potem już było za późno” – mówi Wiktoria Zwolińska o „Filmie”.