Kiedy dochodzi do zderzenia dwóch odmienności, zawsze powstaje coś niespodziewanego, ale zarazem niesamowitego. Utwór „Chciałbym” to rezultat zderzenia/połączenia dwóch światów muzycznych – klubowego, którego przedstawicielem są Kamile z Foothills, oraz alternatywnego popu, reprezentowanego przez Maksa Łapińskiego.
Mimo odmiennych spojrzeń na każdą warstwę utworu, pomimo wręcz przeciwnych sposobów budowania nastroju w utworze, udało im się odnaleźć wspólne podłoże podczas komponowania – obie strony dążyły do znalezienia ponadczasowej melodii. I to się udało. Melodia z pewnością uczepi się zwojów mózgowych każdego, kto przesłucha kawałek. Dodajmy, że Kamile są perfekcjonistami, jeśli chodzi o zabawę na instrumentach a Maks… Cóż, to mega zdolny tekściarz, w głosie którego rozkocha się cała Polska.
Jeszcze nikt tak nie połączył sceny klubowej z popowym, męskim wokalem w języku polskim. A jednak jest to możliwe, a wspólne dzieło Foothills i Maksa Łapińskiego jest tego najlepszym dowodem.
Singiel jest już dostępny w serwisach cyfrowych: https://e-muzyka.ffm.to/foothillschcialbym
Kilka słów od Kamila Relikowskiego i Kamila Pankowskiego z duetu Foothills – krótka opowieść o powstawaniu utworu i pracy nad nim:
Kiedyś gdzieś przez przypadek usłyszeliśmy utwór Maksa – „Lew”. Od razu spodobało nam się to, że nie jest pod żadnym względem komercyjnym wokalistą. Pracuje bardziej w takim alternatywnym i melodycznym stylu. Spodobało nam się jego podejście do muzyki, piękne melodie na wokalu i dużo akustycznych instrumentów w utworach.
Już od jakiegoś czasu myśleliśmy nad stworzeniem kawałka z polskim wokalem, w zasadzie jest to nasz pierwszy utwór w ojczystym języku. Jest to dla nas nowy, bardzo ekscytujący eksperyment! Maks ma bardzo ciekawy wokal, wyróżnia się na tle tego, co słyszymy w radiu na co dzień. Pomyśleliśmy, że byłoby mega coś wspólnie stworzyć. Takie połączenie dwóch światów.
Z tego co pamiętamy, to wysłaliśmy trzy dema dla Maksa. Każde było trochę w innym stylu, o różnych tonacjach i w odmiennym tempie. Maks wybrał jedno z tych trzech i nad tym zaczęliśmy pracować. Krok po kroku budowaliśmy utwór, Maks nagrywał nam demka wokali, często coś zmieniał, my też dawaliśmy od siebie jakiś feedback. W sumie to już w pierwszej wersji wokalu spodobał nam się hook, który Maks dograł na refren. Takie chórki, które też trochę nawiązują do naszych poprzednich utworów, jak „For Good” czy „Just Like This”.
Wiedzieliśmy, że nie chcemy stworzyć utworu bardzo klubowego. Wiedzieliśmy, że musi to być coś delikatnego, nostalgicznego, ale z lekkim pazurem. Wiedzieliśmy też, że chcemy wrócić do skrzypiec. Stworzyliśmy najpierw melodię refrenu, użyliśmy do tego wirtualnych instrumentów. Pod koniec produkcji utworu poprosiliśmy znajomą o dogranie warstwy prawdziwych skrzypiec. Ostatecznie jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, w jakim kierunku poszedł ten utwór. Mamy nadzieję, że naszym słuchaczom również się spodoba.
Maks Łapiński to młody polski wokalista, który po głośnym debiucie w lutym tego roku, sukcesywnie ugruntowuje pozycję na polskim rynku muzycznym. Wydał dotychczas dwa single, które zostały świetnie przyjęte zarówno przez fanów, jak i środowisko muzyczne. Słuchacze mogą kojarzyć go z takich rozgłośni jak Radio Eska, RMF Maxx, Radio Nowy Świat czy Meloradio. W ostatnich miesiącach występował przed Mrozem, zagrał koncerty w Radiu Nowy Świat, na festiwalu BRASSWOOD, wystąpił w „Dzień dobry TVN” i znalazł się na 6. miejscu Listy Przebojów radia Muzo FM. Cechuje go optymizm, otwartość i wrażliwość, które przekładają się na jego twórczość. Tekst piosenki „Chciałbym”, jak i wszystkich pozostałych utworów, artysta napisał inspirowany osobistymi przeżyciami.
Jak sam wspomina:
Piosenka jest wspomnieniem pewnego etapu w życiu, który musiał się skończyć. Jest w niej dużo nadziei na to, że każdy odnajdzie się w nowej rzeczywistości i będzie mógł pójść dalej.
M MAG 