Iska krakowska formacja, która liczy sobie aż siedmiu członków (Damian Burek – perkusja, Izabela Guzara – wokal, Michał Girguś – gitara, Sebastian Steć – saksofon, Zbyszek Szwajdych – trąbka, Mateusz Łabęcki – gitara basowa, Przemysław Zarabski – pianino). Zespół gra bardzo intrygującą mieszankę soul, R&B, popu i rocka okraszoną mocnym wokalem Izabeli Guzary. Właśnie w sprzedaży ukazał się ich debiutancki minialbum „To ja“. O procesie jego powstawania, swoich początkach, inspiracjach i marzeniach opowiada w rozmowie z M MAG wokalistka formacji – Izabela Guzara.
M MAG: Jak siedem indywidualnych dusz, połączyło się w zespół? Od czego zaczęła się Iska?
Izabela Guzara: Iska rozpoczęła się w głowie mojej i Damiana Burka – (perkusisty). Na codzień dużo wspólnie działamy muzycznie, chcieliśmy stworzyć zespół z większą grupą muzyków, w którym moglibyśmy uzewnętrznić to, co drzemie w nas w środku. Zaprosiliśmy do współpracy gitarzystę Michała Girgusia, z którym już wcześniej mieliśmy przyjemność pracować w zespole Old Chopper. Michał z kolei zaprosił Sebastiana Stecia (saksofonistę) z którym grał w zespole Skangur. Damian zaproponował wspólne granie Mateuszowi Łabędzkiemu – również znają się z zespołu, w którym razem grają… i tak krótkimi nićmi uwiliśmy spójną, fajną ekipę, która chce podążać w tym samym kierunku.
M MAG: Album „To ja“ jest niewątpliwie debiutem Iski, ale gdyby tak rozebrać zespół na części pierwsze, raczej trudno nazwać was debiutantami (śmiech).
Izabela Guzara: O tak, każdy w zespole ma swoją historię, spore doświadczenie muzyczne, sceniczne, wydane płyty.
Michał Girguś – gitarzysta akustyczny i elektryczny, kompozytor oraz aranżer. W swojej pracy związany z takimi gatunkami muzycznymi jak, blues, rock czy jazz – rock. Współpracował m.in zespołami SKANGUR, METEOPATA .
Sebastian Steć karierę muzyczną rozwijał w zespołach Skangur i HATbreakers, z którymi zagrał setki koncertów w Polsce, Niemczech i USA. Ma na koncie cztery płyty i wiele singli. Działalność zespołowa pozwoliła mu na występy w programach Must Be The Music i X Factor. Mr. Fifty 5 to pseudonim, pod którym gra na saksofonie muzykę klubową w formie Live Act
Damian Burek pseodonim DODO – perkusista w zespołach: The Bluesource, Euforia, Old Chopper, Iska. A także perkusita i pianista w licznych formacjach coverowych. Kompozytor i aranżer. Zagrał setki koncertów w Polsce i za granicą.
Mateusz Łabędzki – basista, uczestnik wielu prestiżowych warsztatów muzycznych, m.in. Muzyczna Owczarnia i PoluZONE. W swojej karierze współpracował ze składami takimi jak big-band, orkiestra czy kwartet jazzowy, z którymi występował na scenach w kraju i za granicą. Obecnie jest aktywnym członkiem krakowskiego zespołu The BlueSource.
Przemek Zarabski – nauczyciel gry na fortepianie. 2017-2020 pianista i aranżer w Starosądeckim Chórze Gospel. Od 2018 pianista w @Or_kiestra, niezależnej młodzieżowej orkiestrze i chórze.
A ja, Izabela Guzara – Iska, banalnie to zabrzmi ale śpiewam od zawsze. Mile wspominam swój pierwszy zespół rockowy Horyzont zdarzeń, miałam jakieś 15 lat, pisałam pierwsze teksty i wydaliśmy pierwszą autorską płytę, następnie zespół Old Chopper gdzie poznałam Michała i Damiana, w między czasie stworzyliśmy z Damianem kilka zespołów coverowych w różnych stylistykach muzycznych, aż wreszcie powstała taka upragniona ISKA.
Zbyszek Szwajdych – trębacz, kompozytor, aranżer, pedagog, bardzo bogate doświadczenie muzyczne, można by wiele pisać. O Zbyszku. Obecnie jest członkiem zespołów: Stanisław Słowiński Quintet, FOURS collective, SYPMHONICA II, Vladimirska.
M MAG: Jak wygląda Wasza muzyczna hierarchia? Co powstaje pierwsze – melodie, teksty, czy może wychodzicie od zalążków aranżacji?
Izabela Guzara: Staramy spotykać się regularnie i z próby na próbę zawsze powstają nowe pomysły, czasem zupełnie spontanicznie. Głównymi kompozytorami są Damian i Michał, a za aranżacje odpowiada cały zespół.
Ja z kolei, mam może dziwny sposób, ale tak lubię – piszę teksty do muzyki. Gdy Chłopcy przyniosą na próbę ciekawą kompozycje, podczas tworzenia aranżacji układam sobie linię wokalu i słysząc tą muzykę wiem o czym będzie dany utwór. Te dźwięki same piszą historie w mojej głowie, czasem przywołują minione już zdarzenia, wspomnienia. To się zwyczajnie w moim przypadku sprawdza. Mam w szufladzie sporo tekstów, ale widocznie to jeszcze nie ich czas – jeśli w ogóle kiedyś będzie.
M MAG: Gdzie kucharek 6 tam … ale Iska to na szczęście siedmioosobowy skład! Jesteście raczeja zgodni, czy bywają między wami twórcze tarcia? Kto ma ostatnie słowo?
Izabela Guzara: Na pewno jest co jeść w zespole (śmiech). Dużo utworów już się gotuje, niemal wrze. Muszę przyznać, że jesteśmy raczej spójni. W każdym razie nie dochodzi do spięć, każdy odpowiada za siebie, swój instrument i swoje partie. Konstruktywne uwagi są mile widziane i nikt nikogo nie atakuje, raczej omawiamy wspólnie pomysły i je gramy wybierając to, co według nas jest najlepsze, po to są próby.
M MAG: Ile czasu zajęła praca na albumem?
Izabela Guzara: Oficjalnie zespół powstał w lipcu, z pełnym składem, więc około pół roku zajęło nam przygotowanie EP-ki wraz z zarejestrowaniem materiału.
M MAG: Jakie są wasze muzyczne inspiracje?
Izabela Guzara: Tutaj posypałyby się całe playlisty, nie chcę wypowiadać się za chłopaków, więc odpowiem za siebie. Słucham różnej muzyki, od soulu i jazzu po rock i muzykę elektroniczną. Dzisiaj jest tak dużo świetnej muzyki, w dodatku tak łatwo dostępnej, że grzechem byłoby nie skosztować tak szerokiego wachlarzu twórczości. Natomiast to co wzbudza we mnie najwięcej emocji, co mnie wzrusza to klimaty soul/blues.
M MAG: Album jest już dostępny w sprzedaży fizycznej, czy będzie również dostępny w wersji cyfrowej?
Izabela Guzara: Oczywiście. Mam nadzieje że w bardzo bliskiej przyszłości, napewno będziemy o wszystkim informować na naszym fanpage’u.
M MAG: Kto odpowiada za szatę graficzną albumu i klimatyczne zdjęcia?
Izabela Guzara: Klimatyczne zdjęcia zostały wykonane przez Foto-moments Pati, czyli moją siostrę Patrycję Wojtal, uwielbiam jej zdjęcia. Za szatę graficzną i pomysł na projekt okładki odpowiadam ja, natomiast za realizacje Bartek Wojdyło, z którym miałam już przyjemność współpracować przy innych projektach.
M MAG: Dobrze bywa a jest źle?
Izabela Guzara: Można rozczytać to bardzo szeroko. Tekst „To Ja“ napisał Janusz Onufrowicz, po uprzednich wspólnych rozmowach, omówieniu moich emocji jeśli chodzi o ten utwór. I przyznaje że Janusz idealnie oddał wszystko to, co chciałam w nim przekazać. Co istotne, nie chce opowiadać o czym są moje teksty, lub moje interpretacje. Lubię gdy teksty nie są zbyt oczywiste i jednoznaczne, dzięki temu odbiorca może odczytać je tak jak chce, jak czuje a nawet utożsamia się na swój sposób. Sama czasem jestem mile zaskoczona, jak różnie interpretowane są moje teksty.
M MAG: Wszystko ma swój czas?
Izabela Guzara: Dokładnie tak. „Wszystko ma swój czas” i może powtórzę wcześniejszą odpowiedź ale dodam, iż cytat ten jest z utworu, który zamyka naszą EP-ke.
M MAG: Przy życiu w biegu, nawet uczucia na wynos?
Izabela Guzara: (Śmiech) Może to taka metafora nawiązująca do pandemii. Ten tekst powstał podczas lockdownu, gdzie wszelkie zamówienia były tylko na wynos.
M MAG: Czy jawią się na horyzoncie koncerty promujące wydawnictwo?
Izabela Guzara: Tak, planujemy koncert promujący naszą płytę, cały czas intensywnie pracujemy też nad nowym materiałem. Natomiast nie mamy jeszcze ustalonego konkretnego terminu. Będziemy na pewno informować.
M MAG: Czego możemy Wam życzyć? O czy marzy Iska?
Izabela Guzara: Koncertów! Wielu koncertów, szerokiej publiczności i dobrego odbioru.
M MAG: W takim razie trzymam za to mocno kciuki! Dzięki za rozmowę.
Rozmowę przeprowadziła Beata Ejzenhart – redaktor naczelna M MAG
Kup album
M MAG POLECA:
ISKA w social mediach
Facebook: https://m.facebook.com/ISKA.zespol
Instagram: https://www.instagram.com/iska___official
Youtube: https://www.youtube.com/channel/
Spotify: https://open.spotify.com/artist/
One Comment