Zespół Happysad obchodzi w tym roku 20 lecie istnienia. Choć nie należą do muzycznego mainstreamu, ich piosenki znają wszyscy. „Zanim pójdę” to historia chłopaków ze Skarżyska-Kamiennej, którzy chcieli grać muzykę i dopięli swego. Z okazji swoich 20. urodzin zespół ze Skarżyska-Kamiennej opowiada własną historię z pomocą dziennikarki Żanety Gotowalskiej. W chwili, kiedy piszę ten tekst, książka jest opatrzona dopiskiem Bestseller i wyprzedana na stronie kulturalnysklep.pl!
Te naście lat to szalenie długa droga (na szczęście nie w dół), którą przebyli Kuba, Łukasz, Jarek, Artur, a w której towarzyszą im Maciej i Michał. Nawet jeśli chłopaki twierdzą, że nie ma o czym mówić, przekonacie się, że zdecydowanie jest. I że to nie tylko kawał waszej i mojej historii. I że czasem po prostu huczy wers: „a miało być tak pięknie”…
– Żaneta Gotowalska, „Zanim pójdę. Długa droga zespołu Happysad”
Nie lubię we wstępy, więc przejdę od razu do meritum.
„Zanim pójdę. Długa droga zespołu Happysad” to wspaniała, pełna sentymentów podróż dla ludzi, którzy z zespołem dorastali ale też wartościowa pozycja, dla młodszych czytelników, którzy chcą poznać zespół i dowiedzieć się jak wraz z ich ewolucją zmieniały się z biegiem lat realia branży i ich oddziaływanie na artystów. Przede wszystkim jednak, jest to wnikliwa historia długiej drogi zespołu, złożonego z przyjaciół, pasjonatów oraz cholernie zdolnych artystów, którzy z marzenia swoją determinacją i ciężką pracą uczynili sposób na życie. Całość ma szczególny wydźwięk zwłaszcza dzisiaj, kiedy tysiącom tak pracujących marzycieli raz po raz ogranicza się i odbiera prawo do wykonywania zawodu, (najprawdopodobniej wcale) nie zastanawiając się jakie niesie to dla nich ze sobą konsekwencje – nie tylko natury finansowej.
Dużą wartością publikacji są rozmowy zarówno z obecnym składem, jak i z ludźmi którzy na przełomie lat współpracowali z zespołem lub go współtworzyli – niezależnie od tego w jakiej atmosferze dochodziło do rozstania. Kolejnym plusem są rozmowy z wiernymi fanami, którzy z biegiem lat stawali się Happysadową rodziną, podobnie zresztą, jak autorka publikacji. Nie spodziewajcie się wyłącznie cukierkowych opinii – autorka rzetelnie przedstawia każdą stronę medalu.
Uzupełnienie biografii archiwalnymi zdjęciami zespołu, z różnych okresów działalności, w tym z prywatnych zbiorów jest genialnym dopełnieniem całości.
Bezapelacyjnie to pozycja obowiązkowa i gratka dla fanów zespołu ale nie tylko… To też pozycja, którą poleciłabym każdemu debiutującemu artyście, czy początkującemu managerowi lub osobom, którym się ta droga marzy.
W mojej ocenie, biografia Happysad może być pewnego rodzaju „podręcznikiem” o życiu artysty. Opisuje nie tylko blaski wyboru tej życiowej drogi, ale przede wszystkim pułapki i niuanse, na które niedoświadczeni debiutanci często nie zwracają uwagi. Skarbnica wiedzy o tym, co może pójść nie tak, np. podczas nagrywania albumu (śmiech). Wierzcie mi na słowo lub nie, nie pracowałam z producentem chłopaków a czytając rozdział „Wśród burz” miałam nieodparte wrażenie, że czytam fragmenty o mojej prywatnej muzycznej piaskownicy 😉 Klątwa przekładanej premiery? Niech rzuci kamień artysta, którego to (nie z jego winy) nie spotkało. Czym zajmuje się dobry manager i czy jest w ogóle coś, czym się nie zajmuje? Jak ważna jest sprawna ekipa techniczna, czy zaufany kierowca? Rewers ciągłego życia w trasie koncertowej, konflikty, rozstania, rozliczenie się z ludzkimi słabościami, poszukiwanie własnej drogi, częstokroć wbrew oczekiwaniom fanów i słuchaczy. Problemy na linii życie zawodowe i życie prywatne. To tylko niektóre z poruszonych aspektów.
Biografia zdecydowanie podkreśla ludzką stronę artysty, czyli to, o czym często się zapomina.
Czy nie wiedząc, dowiecie się na czym polega fenomen zespołu Happysad? Tak.
Czy wiedząc, pokochacie go po stokroć bardziej? Zdecydowanie tak.
Czy zapłacono mi za ten tekst? Nie (śmiech).To moja szczera opinia.
Po przeczytaniu „wstępniaka” autorki, odrobinę obawiałam się, że całość poleci jako pean „zakochanej fanki – dziennikarki”. Poza nieskrywaną miłością do zespołu, nie mogłam bardziej się mylić. Kawał porządnej dziennikarskiej roboty. Zarówno wartość merytoryczna jak i stylistyczna tej pozycji są bez zarzutu. Jestem też przekonana, że bez tej łączącej autorkę z zespołem więzi, nie udałoby się osiągnąć takiego poziomu szczerości i otwartości, dzięki którym ta biografia jest wartością samą w sobie a nie powieleniem informacji, które można znaleźć w nieskończonych przestrzeniach internetu.
Jeśli życzyć artystom „groupies”, to tylko takich 😉
Polecam z krystalicznie czystym sumieniem! Szczególnie tym, którzy tak jak ja, cenią sobie szczerość bez cenzury.
Beata Ejzenhart
***
O AUTORCE:

SOCIAL MEDIA
Facebook: https://www.facebook.com/gotowalskazaneta
Instagram: https://www.instagram.com/zaneta_gotowalska
Twitter: https://twitter.com/gotowalska
Blog: https://bezglutenowyblog.pl/

Autor: Żaneta Gotowalska
Wydawnictwo: Agora
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 350
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-10-13
Rok wydania: 2021
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 135 x 210

Social media
Facebook: https://www.facebook.com/happysadpl
Instagram: https://www.instagram.com/happysadpl
Strona: https://www.happysad.art.pl
ALBUMY STUDYJNE HAPPYSAD – streaming party:
Wszystko jedno 2004
Podróże z i pod prąd 2005
Nieprzygoda 2007
Mów mi dobrze 2009
Ciepło/Zimno 2012
Jakby nie było jutro 2014
Ciało obce 2017
Rekordowo letnie lato 2019
Odrzutowce i kowery 2021