XANSANA z nowym singlem! Śpiewa w nim o tym, by zrzucić z twarzy maskę w trybie ASAP i być sobą

Po bardzo dobrze przyjętym przez fanów XANSANY singlu „ME AMO” z kwietnia br., przyszedł czas na kolejną muzyczną propozycję od tej popularnej na TikToku wokalistki i influencerki. „Misja: ASAP” to tytuł najnowszego utworu artystki o charakterystycznych, niebieskich włosach. Tym razem XANSANA postawiła na dynamiczną i pełną pozytywnych dźwięków kompozycję w stylistyce pop/R&B. Śpiewa w niej o tym, by jak najszybciej zrzucić z twarzy maskę i być sobą.

Pędzący coraz szybciej świat, a także rozwijająca się w błyskawicznym tempie rzeczywistość wirtualna sprawiają, że wielu ludzi, goniąc za pieniędzmi i pozornie prawdziwym szczęściem, wkłada maski i udaje kogoś zupełnie innego. Na dłuższą metę jest to oczywiście pułapka… Prędzej czy później ukrywany fałsz wyjdzie na jaw, a odgrywanie nie swojej roli, przestanie mieć jakikolwiek sens. W takiej sytuacji osoby, które sztucznie kreują własny wizerunek często popadają w depresję, tracąc reputację oraz stabilny grunt pod nogami.
XANSANA, świadoma wpływu na młode pokolenie postanowiła napisać utwór, motywujący do odsłonięcia prawdziwej twarzy w trybie ASAP. Tylko wtedy można być autentycznym i naprawdę szczęśliwym, na co chce zwrócić uwagę swoich odbiorców. Sama, działając w internecie jako piosenkarka i twórca cyfrowy nie wciela się w obcą sobie postać. Zawsze pokazuje w social mediach prawdziwą siebie.

W pracy nad „Misją: ASAP” XANSANĘ wspierało trzech utalentowanych producentów z NOBOCOTO Studio: MAKI, Bryan oraz Seek. Współpracowali oni też m.in. z: Kacprem Blonsky’m, Bedoesem, Białasem, Pezetem, Dodą, bambi, WERSOW i god.wifi.
„Misji: ASAP” można już posłuchać we wszystkich serwisach streamingowych. XANSANA zadbała również o to, by jej widzowie mogli zobaczyć ciekawy teledysk, towarzyszący premierowemu wydaniu. Sceny do klipu „Misja: ASAP” zarejestrowane zostały na drifcie i w klubie z kosmicznym klimatem.
Ciąg dalszy nowości od autorki „Niebo w Miami”, „Jeden Cel” czy viralowego „Chillout” już w czerwcu.

Dodaj komentarz