Jerzyk Krzyżyk to jedna z najciekawszych postaci polskiej alternatywy. Jego znak rozpoznawczy to łączenie rapu, postpunku i elektroniki w intrygującą, jedyną w swoim rodzaju całość. Album „SERCE”, który ukaże się 25 lutego 2022, można nazwać jego powtórnym debiutem – to pierwsza płyta Jerzyka w wytwórni Dyspensa Records.
„SERCE” to już czwarty album Jerzyka Krzyżyka, po „Moczydło” (2019), „DOŻYNKI” (2020) i „Warszawa” (2021). Tamte produkcje były wydane przez artystę niezależnie. Dziś mówi o nich: Nad lwią częścią swoich albumów działałem krótko i intensywnie. Nowa płyta to już zupełnie inna sytuacja – pierwsza w profesjonalnej wytwórni, nagrana pod okiem uznanego producenta. Powtórny debiut? Artysta komentuje:
Bardziej mój debiut w popowym wydaniu, przerysowanym u szczytu mojego szczeniackiego „ego explode’u”. Ale to dobry debiut, he.
Dotychczasowe dokonania Jerzyka przykuły uwagę wytwórni Dyspensa Records, której jednym z założycieli był Wojciech Urbański. Muzyk znany z duetu RYSY podjął się produkcji czwartego albumu wokalisty, który tak opisuje ich współpracę:
Chłopaki z Dyspensy sami odezwali się do mnie. Bardzo się jaram, ze było mi dane pracować z tak rozumiejącym pracę człowiekiem. Utwory powstawały praktycznie w ciągu dwóch około pięciodniowych wyjazdów – trochę masterclass. Pracowaliśmy szybko, a jednak nie czułem się jakiś zmęczony tymi wyjazdami. Dużo się nauczyłem, to było bardzo wartościowe doświadczenie.
Album „SERCE” to intrygujące połączenie pozornie nieprzystających do siebie stylistyk – rapowej, elektronicznej i postpunkowej. W opiniach słuchaczy często padają porównania do nowej i zimnej fali lat 80., na przykład do legendarnego zespołu Siekiera. Co na to Jerzyk?
Jestem OK z tymi komentarzami a propos Siekiery.
W zapowiedziach płyty czytamy: Jerzyk to artysta który udowadnia, że można połączyć tradycje muzyczne Siekiery, Joy Division z auto-tune i trapowym bitem. I trudno się z tym nie zgodzić.
Zapytany o to, co jest dla niego najważniejsze przy pisaniu tekstów, wokalista przyznaje:
Szczerość emocjonalna.
Zarazem na pytania o to, czy jego teksty są głosem młodego pokolenia, odpowiada:
Nie wiem, skąd takie wnioski. Uważam, że mało wiem. Nie wiem, czy można mnie tak nazywać, chyba nie.
W twórczości Jerzyka Krzyżyka często występują nawiązania do religii, na przykład w singlowym numerze „Aparacik”, z wersem: Jestem Jerzyk/ W Boga nie chcę wierzyć. Muzyk potwierdza, że to istotna część jego przekazu:
Pochodzę z katolickiej rodziny – to chyba wiele tłumaczy.
Na albumie pojawiają się goście, Alick z kultowego rapowego składu Ćpaj Stajl i młoda wokalistka Samara. Jerzyk komentuje:
Zaprosił ich Wojtek. Cieszę się, bo Natalia ma zajebiście dobry wokal, a jest to mega młoda babeczka. Alick to cześć Ćpaj Stajlu, którego wcześniej słuchałem. Cenię sobie jego twórczość i doświadczenie. Myślę, że to dla mnie autorytet.
Warto też dodać, że okładka albumu „SERCE” jest dziełem samego Jerzyka. Jest on bowiem nie tylko muzykiem, ale i artystą malarzem – wszystkie swoje wydawnictwa zdobi swoimi pracami. Przyznaje jednak, że obie te dziedziny sztuki prezentują nieco inną stronę jego osobowości:
Moje malarstwo jest czasami bardzo wychodzące do ludzi, a muzyka niekoniecznie.
Jak zatem bije „SERCE” Jerzyka Krzyżyka?
Teraz zaczyna bić wolniej. Zaczynam myśleć bardziej o tym, by nie być problemem dla siebie samego – mówi artysta.
Album Jerzyka Krzyżyka „SERCE” ukazał się 25 lutego 2022 w Dyspensa Records. Album jest już dostępny w sprzedaży na empik.com (https://www.empik.com/serce-jerzyk-krzyzyk,p1293189825,muzyka-p) i dyspensa.store (https://www.dyspensa.store/).
Album jest już dostępny w serwisach cyfrowych:
http://www.soundline.biz/JerzykKrzyzykSerce